poniedziałek, 9 stycznia 2012

I znów poniedziałek...


Lubicie poniedziałki ? Ja szczerze, nienawidzę. Nie pytajcie mnie dlaczego...  na to pytanie odpowiedź zna każdy z Was, bo jeżeli ktoś lubi poniedziałki to musi mieć jeszcze niezłą banie z weekendowego picia. Co dziwne, dwa dni tygodnia, których nienawidzę, nie lubię i nie toleruję są zaraz jeden po drugim, co zbiega się z tym, że w niedziele i poniedziałki- Dawidek jest do niczego. Moja psychika tego totalnie nie ogarnia.

Aa wczoraj? Wczoraj była niedziela...tak - byłem do niczego... w sumie dzisiaj poniedziałek, więc też jestem do dupy. No, tak... Wracając do tematu 'wczoraj'. To dzień, a raczej wieczór spędziłem z przyjaciółkami, oraz znajomymi na WOŚP w mojej cudownie inspirującej mieścinie. Co się działo? W sumie, nie za wiele pamiętam... nie byłem trzeźwy, a Dawidek ma to do siebie, że ma słabą głowę... i niczym psajdak po jednym piwie ma niesamowicie, nieziemskie odpały oraz niesamowicie zrytą banie. Ale, z tego co pamiętam. Było git. Były jakieś rytmy reggae. Było skakanie pod sceną. Było przytulanie pod sceną. Były śmiechy, chichy i wygłupy <3 I Picie piwa V.I.P pod biedronką -  tak więc, było ciekawie. Najzabawniejsze było to, że próbowałem znaleźć jakiś wolontariuszy, aby wrzucić coś do puszki i dostać serduchoo. Niestety nie znalazłem nikogo z puszką ! : O Panie Owsiak! Gliwice dały dupy! 


P.S.Próbuję się zebrać na jakąś ambitniejszą notatkę.
                                      Hmm.. COŚ NIE PYKŁO.

OŁ RAJT Skarby !
Pozdrowienia ! Ola, Angiee, Michał i Danieliskoo.
No i pozdrawiam czytelników bloga, bo zaglądałem ostatnio w statystyki, i nie jest tak źle!
Więc PYCHOLE moje! Pozdrawiam!




EDIT: Znalazłem jakieś foto z WOŚP, gdzieś tam jestem ja xD



BUZIACZKI, CAŁUSKI, MISIACZKI KOCIACZKI
LOVE, PEACE& SEX !