sobota, 14 stycznia 2012

xFactor / Hurghada


Sobotni wieczór. Spędzam sam, w domu, z lekkim smutkiem spowodowanym bólem, jaki zadaje mi ciągle jedna osoba. Osoba ta, robi to nieświadomie, nie wiedząc, że niektóre czyny ze strony tej osoby, mogą mnie zaboleć. Nie chciałbym nawet, aby ta osoba się o tym dowiedziała, wtedy wyszłoby na jaw, jak bardzo przywiązuję do tej osoby swoją sympatie, a nie do końca chcę, aby tak się stało. Tak- to na tyle, jeśli chodzi o lekkie zażalenia. Co działo się u mnie podczas kończącego się już niedługo tygodnia? Przede wszystkim czwartek i piątek spędziłem na nagraniach do X-Factor. Jak wrażenia ? Hmm, otóż nie wiedziałem, że to rozgrywa się w taki sposób w jaki się rozgrywa. Tak wiem poprzednie zdanie mogło zabrzmieć trochę debilnie, i nie do końca może być zrozumiane. Tak, więc oglądając poprzednią edycję w TV, myślałem, że to wszystko działa inaczej- bardziej spontanicznie ze strony widowni - myliłem się. Uczestnicy ? O tak, podczas dwóch dni nagrań, ja już wiem, że ta edycja będzie na wysokim poziomie umiejętności wokalnych. Zaimponowało mi kilka osób, a mianowicie: Estera, Piotr Zioła , Łukasz Zimończyk , zespół wokalny LULA, Twoja Stara... i kilku innych, których imion niestety nie zapamiętałem. Pewnie i tak nie macie pojęcia o kim piszę, ale dowiecie się w swoim czasie oglądając X-Factor w TV. Nowa jurorka? Daje rade! Tatiana uwielbiam Twój seksowny kuperek ! O wiele, lepiej sprawdza się w roli jurorki niż, jej poprzedniczka Maja, która o śpiewaniu niestety nie miała bladego pojęcia, co też przekładało się na jej wypowiedzi, związane głównie z tym, jak ktoś się prezentuje na scenie. Koniec z przemyśleniami na temat tego show. Teraz informacja, która ucieszyła mnie w tym tygodniu najbardziej, a mianowicie na wakacje wylatuje do Hurghady- Egipt. Na szczęście tylko 11dni ! Ciesze się z faktu, że od dawna fascynuje się tym państwem, a jeszcze bardziej z faktu, że chociaż część wakacji spędzę wspólnie w rodzinką. Na początku, gdy dowiedziałem się o tych wakacyjnych planach nieźle się wkurzyłem, byłem przeciwny, ale to raczej z powodów, których znać nie musicie. Po przemyśleniu tego całego już "faktu'' - stwierdzam, że to DOBRY POMYSŁ ! Już nie mogę się doczekać. Zwłaszcza, że hotel oferuje takie atrakcje jak np pływanie z delfinami! Tak, więc to tyle jak na teraz!

Teraz piosenka, która siedzi mi w główce od dobrych dwóch dni!
Przez pewnego pana, który wrzucił to na swoją tablice na facebooku - Wojtek dzięki!


Dziękuję Danielce za dzisiejsze Lodowisko, oraz Agnieszce i ponownie Danielce za miłe chwile na X-Factor!

poniedziałek, 9 stycznia 2012

I znów poniedziałek...


Lubicie poniedziałki ? Ja szczerze, nienawidzę. Nie pytajcie mnie dlaczego...  na to pytanie odpowiedź zna każdy z Was, bo jeżeli ktoś lubi poniedziałki to musi mieć jeszcze niezłą banie z weekendowego picia. Co dziwne, dwa dni tygodnia, których nienawidzę, nie lubię i nie toleruję są zaraz jeden po drugim, co zbiega się z tym, że w niedziele i poniedziałki- Dawidek jest do niczego. Moja psychika tego totalnie nie ogarnia.

Aa wczoraj? Wczoraj była niedziela...tak - byłem do niczego... w sumie dzisiaj poniedziałek, więc też jestem do dupy. No, tak... Wracając do tematu 'wczoraj'. To dzień, a raczej wieczór spędziłem z przyjaciółkami, oraz znajomymi na WOŚP w mojej cudownie inspirującej mieścinie. Co się działo? W sumie, nie za wiele pamiętam... nie byłem trzeźwy, a Dawidek ma to do siebie, że ma słabą głowę... i niczym psajdak po jednym piwie ma niesamowicie, nieziemskie odpały oraz niesamowicie zrytą banie. Ale, z tego co pamiętam. Było git. Były jakieś rytmy reggae. Było skakanie pod sceną. Było przytulanie pod sceną. Były śmiechy, chichy i wygłupy <3 I Picie piwa V.I.P pod biedronką -  tak więc, było ciekawie. Najzabawniejsze było to, że próbowałem znaleźć jakiś wolontariuszy, aby wrzucić coś do puszki i dostać serduchoo. Niestety nie znalazłem nikogo z puszką ! : O Panie Owsiak! Gliwice dały dupy! 


P.S.Próbuję się zebrać na jakąś ambitniejszą notatkę.
                                      Hmm.. COŚ NIE PYKŁO.

OŁ RAJT Skarby !
Pozdrowienia ! Ola, Angiee, Michał i Danieliskoo.
No i pozdrawiam czytelników bloga, bo zaglądałem ostatnio w statystyki, i nie jest tak źle!
Więc PYCHOLE moje! Pozdrawiam!




EDIT: Znalazłem jakieś foto z WOŚP, gdzieś tam jestem ja xD



BUZIACZKI, CAŁUSKI, MISIACZKI KOCIACZKI
LOVE, PEACE& SEX !

sobota, 7 stycznia 2012

Luki, luki

Hmmm, ale luki na tym blogu.... Zapomniałem kompletnie o jego istnieniu. Hmm... nie będę się niczym usprawiedliwiać, bo po prostu - zapomniałem, a może brak chęci ? No nie wiem... w każdym bądź razie nie zaglądałem tutaj już od dawien dawna. Postanowiłem, że napiszę jakąś notatkę tutaj, więc to robię. Niema sensu wypisywać teraz tutaj co działo się u mnie od tamtej pory. Myślę, że teraz zacznę już na prawdę blogować i to na poważnie ! Może nie codziennie, ale regularnie - myślę, że dwa razy w tygodniu takie minimum. Zamieszczam na dole dwa filmiki z imprez, w których ostatnio brałem udział. Pozdrawiam Danielisko, Angiee... i inne nocne skrzaty !